Prawa autorskie © 2021 ProcureMe
Wczoraj brałam udział w webinarze na temat budowania zaufania. Umiejętność ta została wskazana jako kompetencja przyszłości, zwłaszcza u osób zarządzających zespołami, wśród liderów. Webinar przeprowadzony był w formie warsztatowej, każdy uczestnik miał możliwość wypowiedzenia się, podzielenia własną perspektywą m.in.: w temacie rozumienia czym jest zaufanie i jak można je budować.
Wśród materiałów dostarczonych uczestnikom po przeprowadzonym spotkaniu był test Trust K. Blancharda. Podobnie jak cały webinar, skupia się on na czterech aspektach w ramach których możemy budować zaufanie.
1. Kompetencje
2. Rzetelność
3. Okazywanie troski o innych
4. Niezawodność
Dzisiaj na spokojnie wykonałam ten test, wiadomo, że jego wyniki zależą od tego z jakim poziomem samoświadomości do niego podchodzisz, jak szczery ze sobą jesteś. Wyniki są subiektywne, ponieważ wypełniasz test samodzielnie, dokonując samooceny.
To, czym chcę się dzisiaj z Tobą podzielić, to refleksja, która do mnie przyszła po wykonaniu wspomnianego testu. Aspekt trzeci, okazywanie troski o innych - jest obszarem, który najsłabiej wypadł pod kątem moich umiejętności budowania zaufania.
W rozmowach ze znajomymi, przyjaciółmi czy rodziną, zawsze spotykałam się ze stwierdzeniem, że budzę zaufanie, że wiedzą, że można na mnie liczyć, że jestem słowna, konsekwentna, wymagająca od siebie, a również od innych. Wszystkie te cechy wynikają z pozostałych aspektów wskazanych przez Blancharda, posiadam odpowiednie umiejętności, można im zaufać, można zaufać moim decyzjom i temu, że biorę za nie odpowiedzialność.
Jestem osobą rzetelną i niezawodną i chociaż w 3 aspekcie - bliskości - wynik nie wskazuje na totalny brak okazywania troski o innych, sama dla siebie widzę, że jest to obszar nad którym muszę popracować.
Co ciekawe, w udostępnionym przez prowadzące (Katarzyna Łuka, Beata Tarnowska-Kupny) teście, aspekt 3 został nazwany obszarem bliskości. Pod wykonywanie testu należało przyjąć konkretną rolę (np.: kierownika/lidera) - ja wykonując test myślałam o sobie w roli rodzica.
Jestem osobą mocno nastawioną na działanie, książkowym czerwonym, jeśli chodzi o dopinanie rzeczy niemożliwych, zajmują mi chwilę więcej niż rzeczy możliwe, lecz kończą się sukcesem.
Jednocześnie jestem osobą żółtą, ze smykałką do nawiązywania kontaktów, motywującą i inspirującą innych do działania i realizacji własnych zamierzeń.
Obserwując jednak siebie, już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że mogę tracić z oczu radość wykonywania samej czynności, radość z samej relacji, ponieważ dążenie do dokończenia zadania jest we mnie silniejsze.
Najgorszy wynik ze wszystkich obszarów w teście ABCD Blancharda- aspekt 3 - OKAZYWANIA troski o innych - jest kluczem, nie tylko trafioną autodiagnozą, ale i obszarem, nad którym pracuję przede wszystkim, w stosunku do swoich dzieci.
Jestem z wykształcenia pedagogiem, wiem, że rolą rodzica jest wychowywać dziecko do samodzielności, z pełną świadomością, że sukces wychowania zależy od tego na ile zaradne i samodzielne w życiu będzie dziecko, opuszczające nas rodziców, dziecko.
Dziecko jest jedynie wypożyczone nam rodzicom, na czas wzrastania, byśmy mogli je chronić, gdy jest zbyt bezbronne, by obronić się samodzielnie. Naszą rolą jest dać mu przestrzeń do rozwoju, nie chodzi o przywiązywanie go, wręcz uzależnianie od siebie...
Wiem, że dzieciaki przychodzą do mnie, jeśli tylko potrzebują wsparcia, że ufają danym obietnicom, ustaleniom, które poczynię, z pełną świadomością, że je spełnię i zrealizuję.
Trochę jak z komputerem, wgrasz mu system, zlecisz zadanie do wykonania i za chwilę będziesz miał zrobione.
Refleksja, która mnie naszła, to to, w jaki sposób okazywać troskę o innych? Jest to zapewne kwestia dopasowania się do potrzeb dziecka, wsłuchania się w to, co jest dla niego ważne i dlaczego? Jak możesz je wesprzeć? To pewnie kwestia otwartości na jego rozwiązania i propozycje podejścia do poruszanych tematów. To WIARA w umiejętności dziecka, bez kwestionowania sposobu radzenia sobie z wyzwaniami.
Jakby to niekorzystnie brzmiało dla mojej osoby - wiele kwestii o których możemy przeczytać w książkach, które są świetną inspiracją do implementacji do życia codziennego, wymaga pracy nad nimi. Nie wszystko przychodzi nam łatwo, nie wszystko po przeczytaniu i świadomości wdrożenia tego w życie, udaje się wdrożyć, bo tego chcemy. Zmiana jest procesem, wymaga cierpliwości i dużych nakładów energii.
Chcę okazywać więcej troski innym, chcę okazywać więcej wyrozumiałości, ale wniosek do którego dochodzę jest taki, że póki nie nauczę się okazywać troski sobie, przestrzeni na realizowanie własnych potrzeb, przyzwolenia na ich realizację, odczuwanie, nie będę w stanie dzielić się tym z innymi.
Chcąc budować zaufanie innych do mnie samej, muszę w pierwszej kolejności ufać sobie, słuchać swojego organizmu, nie zaprzeczać intuicji w temacie własnych potrzeb. Tylko dzięki temu zyskam, będę bardziej wiarygodna dla innych, nie będę ideałem postawionym na piedestale, bo nikt nim nie jest. Będę ludzka, dościgniona, "w zasięgi ręki", co powinno pomóc w budowaniu zaufania.
Innym wnioskiem jest konieczność bycia tu i teraz, zatrzymanie się w pędzie, by dzielić się wzajemnie swoją bliskością z rodziną. Dużo łatwiej jest mi to osiągnąć na wyjeździe, w oderwaniu do codziennych obowiązków, lecz sztuką jest być bliżej na co dzień. Na tym będę się skupiać w najbliższym czasie.
Mam świadomość, że od tego, jak, w jakiej atmosferze spędzam czas z rodziną, taka będzie jakość naszych relacji w przyszłości.
Zależy mi, by dzieci ufały sobie, wierzyły w siebie, ale także by były ze mną/przy mnie z pełną świadomością, że beze mnie w życiu również świetnie sobie poradzą. By wraz z wyzbywaniem się dziecięcej perspektywy, zamienianiem jej na własny światopogląd- wciąż czuły to zaufanie, nie czuły się zmanipulowane; czuły, że cokolwiek było robione dla nich, jako dzieci wynikało z okazywanej im troski.
W życiu zawodowym okazywanie troski jest szalenie ważne, zwłaszcza obecnie, wobec panującego dystansu społecznego. więcej na ten temat pisałam w jednym ze wcześniejszych postów, wskazując na potrzebę zapewnienia planu/strategii postcovidowej.
Mówiłam również o tym w nagranych filmach na youtube:
Jak Ty okazujesz troskę o innych? Jak budujesz zaufanie?
Jeśli takie tematy są Ci bliskie, zapraszam do dołączenia do grupy na FB:
Kompetencje w akcji - zastosuj wiedzę w praktyce
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium