Prawa autorskie © 2021 ProcureMe
Jako kupcy handel z Chinami kojarzymy z relacji:
my = kupujący vs. Chiny = sprzedawcy i producenci.
Zastanawiamy się nad tym, jak najkorzystniej pozyskać niezbędne dla funkcjonowania firmy dobra, jak zapewnić sobie ciągłość dostaw, po mimo znaczącej odległości.
I chociaż ci, co mnie znają wiedzą, że głęboko wierzę w to, że nasze codzienne działania jako kupców, potencjalnych czy już potencjalnych klientów, względem naszych dostawców wpływają na ich postrzeganie nas, na odbiór naszego kraju (jeśli mówimy o kontraktach międzynarodowych), dzisiaj, chcę zwrócić Twoją uwagę na odwróconą relację:
my = Polska, sprzedawcy vs. Chiny = kupujący, klient.
W tej relacji to my, swoimi działaniami budujemy wizerunek Polski. Wpływamy na to, jak postrzegają POLSKĘ, NASZĄ NARODOWĄ MARKĘ.
To nasze konsekwentne działania (lub ich brak), wpływają na to, jak odbierani jesteśmy przez innych i nic tu odkrywczego, natomiast dobrze jest, nawet w pozycji kupującego, z branży zakupowej -poszerzać swoją perspektywę, żeby wiedzieć i rozumieć więcej.
Nie wiem czy wiesz, ale: Chiny są największym pozaunijnym odbiorcą polskich produktów mlecznych, co ciekawe, Na razie jednak tylko mleko jest rozpoznawalnym produktem z naszego kraju w Państwie Środka.
Polskie mleko w Chinach traktowane jest jako produkt premium, co na pewno korzystnie wpływa na eksport i daje duży potencjał eksportowy na przyszłość, o ile będziemy konsekwentni w budowaniu marki POLSKI.
Jako kupiec, zwróciłabym Twoją uwagę na fakt, że warto wiedzieć takie "ciekawostki", choćby dla skorzystania z takich informacji podczas rozmów budujących partnerskie relacje, jako punkt odniesienia przy spotkaniu biznesowym podczas posiłku (co jest bardzo częste w kulturze chińskiej, chociaż do domu najprawdopodobniej nie zostaniesz zaproszony, ponieważ w Chinach jest to zakazane. Z informacji, które posiadam, jedynie w Hong Kongu jest to możliwe.) bądź, co najważniejsze dla wsparcia budowania marki POLSKI, by z dumą o tym wspomnieć w odpowiednim momencie rozmowy i wzmocnić komunikat.
Dlaczego jest to ważne? Pomoże to w budowaniu relacji, Chińczycy cenią tradycję, ludzi, którzy są dumni ze swojego kraju (i oczywiście szczerze zafascynowani kulturą chińską!)
"Trzeba pamiętać, że poruszamy się w środowisku konkurencyjnym. W przypadku Polski nasz handel w Chinach wspierają pojedyncze osoby, przedstawiciele PAIH-u czy innych instytucji. Niemcy w samym Szanghaju mają 150 osób, które budują tam PR i relacje" – tłumaczy Ireneusz Ozga, prezes Vici Group, specjalizującej się w eksporcie żywności.
Inną kwestią jest transport, który niezależnie od relacji Polska<->Chiny, ze względu na odległość, gra duże znaczenie i może być trzykrotnie skrócony dzięki Nowemu Jedwabnemu Szlakowi, o którym dużo możesz poczytać dzięki publikacjom i aktywnościom ekspertów PSML, do czego Cię serdecznie zapraszam:
Raport: Polska a Nowy Szlak Jedwabny- szanse, zagrożenia i dalsze działania
"Dodatkową szansę dla eksporterów stwarza transport kolejowy w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku, który trzykrotnie skraca czas transportu, a to w przypadku łatwo psujących się produktów, takich jak żywność, ma ogromne znaczenie. Według danych chińskich kolei w 2019 roku z Chin do Europy pojechało 8,2 tys. pociągów z towarami; w drodze powrotnej zabrały one europejskie towary, m.in. polskie mleko płynne i w proszku. W 2020 roku, pomimo pandemii, było to już 12,4 tys. rejsów, czyli o niemal 50 proc. więcej, a od początku 2021 roku do połowy października wykonano 11,3 tys. przewozów. W tym tempie do końca roku jest szansa na około 14,3 tys. transportów."
cały artykuł o eksporcie mleka do Chin, przytaczany wyżej
Handel z Chinami vs. POLSKA jako marka